wtorek, 26 lipca 2016

Igrzyska poliyczne

Międzynarodowy Komitet Olimpijski nie wykluczył z igrzysk w Rio de Janeiro wszystkich rosyjskich sportowców. Mogą wziąć udział w zmaganiach jeśli udowodnią, że dany zawodnik nie złamał przepisów dotyczących dopingu. Oprócz tego sprawę każdego sportowca będzie musiała rozważyć federacja odpowiedzialna za jego dyscyplinę. 
Wiadomo, że na igrzyska nie zostanie dopuszczony żaden Rosjanin, którego przyłapano na stosowaniu dopingu. W przypadku dopuszczenia zawodników do zmagań, każdy z nich będzie rygorystycznie sprawdzany. Przyłapanie na stosowaniu niedozwolonych środków oznacza natychmiastową dyskwalifikację. 

Wcześniej Federacja lekkoatletyki zabroniła startu sportowcom tej kategorii pochodzącym z Rosji. Dziś dowiadujemy się, że FINA, federacja odpowiadająca za pływactwo, wykluczała siedmiu pływaków, lecz nie zabroniła startu całej reprezentacji.

Jedynym sposobem na udział w imprezie dla rosyjskich sportowców jest dostarczenie dowodów na to, że nie stosowali żadnego dopingu. Zdaniem wielu komentatorów sportowych i specjalistów jest to po prostu niemożliwe. W tej chwili wiemy, że z udziału w tegorocznych igrzyskach, z powodu używania niedozwolonych substancji, musi zrezygnować wielu czołowych medalistów pochodzących z Rosji. 


Moja ocena 

Czy jest ktoś, kto jeszcze wierzy, że igrzyska to tylko impreza sportowa i nie ma żadnego związku z polityką? Ludzie pracujący w poszczególnych federacjach będą robić wszystko, aby jak największa liczba sportowców pochodzących z Rosji mogła wystartować w igrzyskach. Polityczna gra. Nikt nie chce zrazić do siebie Rosjan. To ogromny kraj z wielką, świetnie wyposażoną, armią. Wsparcie takiego państwa jest szczególnie potrzebne w tych ciężkich czasach z, bardzo prawdopodobną, wizją wojny z Państwem Islamskiego. Stracić możliwego sojusznika przez niedopuszczenie zawodników do udziału w Igrzyskach Olimpijskich byłoby olbrzymią głupotą. Z takiego powodu w "równej" walce będą stawać do zmagań normalni sportowcy oraz ci nakoksowani z Rosji. Zachód straszy Moskwę cały czas sankcjami za różnego rodzaju decyzje czy prowadzoną politykę np. wobec Krymu, ale z drugiej strony trzęsie portkami, aby nie stracić sojusznika z tak ogromnym potencjałem militarnym. To jest właśnie powód, dla którego polityka jest obecna w każdej dziedzinie naszego życia. Zachód potrzebuje Rosji i ośmiesza się najpierw prowadząc ofensywę przeciwko sportowcom stosującym doping, a potem wybiórczo zaczyna dopuszczać poszczególne jednostki. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz