wtorek, 11 września 2018

Niemcy: Zabójstwo na placu zabaw


W nocy z soboty na niedzielę zginął 22-letni Niemiec podczas kłótni w Koethen w Saksonii-Anhalt na wschodzie kraju. W niedzielę zatrzymano dwóch Afgańczyków podejrzewanych o popełnienie tego czynu jak poinformowała policja i prokuratura.

Poinformowano również, że prowadzone są czynności dochodzeniowe oraz przesłuchania mające na celu ustalenie okoliczności zdarzenia.

Według informacji agencji dpa do kłótni doszło pomiędzy trzeba Afgańczykami o to, który z nich jest ojcem dziecka będącej z nimi kobiety. Później na placu zabaw pojawiło się dwóch Niemców, w tym ten, który poniósł śmierć. Bezpośrednią przyczyną śmierci był wylew krwi do mózgu.

Komentarz

Z początku niepozorna kłótnia o ojcostwo zakończyła się zabójstwem 22-letniego Niemca na placu zabaw. Warto zwrócić uwagę na sytuację jaka miała miejsce przed pojawieniem się Niemców. Afgańczycy kłócili się o to, który z nich jest ojcem dziecka będącej w ich towarzystwie kobiety. Wiadomo, że policja zatrzymała dwóch mężczyzn, a trzeci nie jest podejrzewany o udział w zabójstwie. Nie wiadomo za to w jakich okolicznościach doszło do zabójstwa. Możemy przypuszczać, że Afgańczycy byli agresywni wobec kobiety, a Niemcy zareagowali chcąc jej pomóc. 

Ustalono, że przyczyną śmierci Niemca był wylew krwi do mózgu. Może to świadczyć o pobiciu, czego następstwem był wylew. 

Zauważmy, jak w przeciągu ostatnich kilku lat zmieniło się bezpieczeństwo publiczne w Niemczech. Z przykładnego kraju Niemcy stały się państwem z wysokim odsetkiem przestępstwem. We wschodniej części kraju, kilkanaście lat temu, najwięcej notowano kradzieży samochód, dokonywanych w większości przez Polaków, Rosjan oraz innych obywateli byłych republik radzieckich. W tej chwili najczęstsze przypadki to gwałty, pobicia oraz zabójstwa. Dużym problemem jest również handel narkotykami wśród uchodźców.

W wyniku zalewu kraju emigrantami z Afryki wzrosła też liczba przestępstw na tle rasowym. Nie dziwi szczególnie dlatego, że emigranci są sprawcami bardzo dużej ilości przestępstw na terenie Niemiec. 

Brak odpowiednich działań kanclerz Merkel w stosunku do napływu nielegalnych emigrantów do Niemiec ma katastrofalne skutki. Niemcy stają się krajem bardzo niebezpiecznym dla swoich obywateli. Jednocześnie należy zauważyć, że przybysze z Afryki czują się u naszego zachodniego sąsiada bardzo dobrze, ze względu na wysoko rozwinięty system świadczeń socjalnych. 

Dlaczego nie należy lekceważyć takich zdarzeń?

Szczególnym powodem jest to, że Niemcy są naszym sąsiadem i ewentualny kryzys za naszą zachodnią granicą może okazać się niebezpieczny również dla Polski. Już dziś wielu Niemców wybiera mieszkanie w Polsce nie tylko ze względów ekonomicznych, a także ze względu na bezpieczeństwo. 

poniedziałek, 10 września 2018

Incydent w Lyonie





Czytając popołudniowe wiadomości natknąłem się na informację o incydencie w Lyonie. Francuska policja zatrzymała 31-letniego mężczyznę, który wjechał na płytę lotniska Saint-Exupéry. Zatrzymany wykrzykiwał "Allah Akbar" oraz twierdził. że jest "wysłannikiem Boga". Ruch lotniczy został wstrzymany, a rejsy przekierowano do szwajcarskiej Genewy. 

Informacje podawane przez policję wskazują, że kierowany przez sprawcę mercedes pokonał kilkadziesiąt kilometrów na dwóch francuskich autostradach prowadzących w kierunku Lyonu. Następnie mężczyzna próbował staranować ludzi na Part-Dieu, a potem wjechał na lotnisko taranując bramę Terminala 1. 

Policja oddała niecelne strzały w kierunku mężczyzny. Potem został obezwładniony i aresztowany. Policja podejrzewa, że atak miał charakter terrorystyczny. 

Komentarz

Kolejne próby dokonania ataków terrorystycznych nazywane są incydentami. W przypadku dzisiejszego wydarzenia wyszła na jaw nieudolność francuskiej policji. Służby w kraju o zwiększonym ryzyku ataku terrorystycznego nie są w stanie zatrzymać napastnika i pozwalają mu się dostać na teren lotniska w Lyonie. Potencjalny sprawca ataku terrorystycznego pokonał kilkadziesiąt kilometrów i nie został zatrzymany. Policjanci oddali strzały dopiero w obrębie lotniska. 

Wyobraźmy sobie, że 31-latek miałby samochód wypełniony materiałami wybuchowymi. W takim przypadku Francja spłynęłaby dziś krwią ofiar bezwzględnych terrorystów. 

Lekceważenie problemów emigracyjnych doprowadziło do sytuacji, w której zagrożone jest bezpieczeństwo obywateli państw Europy Zachodniej. Do tego służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo obywateli często są bezradne. Emigranci nie są w większości ewidencjonowani, co sprawia, że nad emigracją nie jest prowadzona żadna kontrola. Daje to duże pole do popisu organizacjom terrorystycznym, które wysyłają swoich żołnierzy w różnym kierunkach. Brak odpowiednich, skoordynowanych działań mających na celu ustabilizowanie sytuacji w krajach Europy Zachodniej  może doprowadzić do wojny pomiędzy naszą cywilizacją, a islamistami walczącymi w imię religii.