poniedziałek, 29 sierpnia 2016

Idioci na patriotycznej uroczyści

Nowoczesna poinformowała dziś, że żądza od ministra spraw wewnętrznych i administracji Mariusza Błaszczaka wyjaśnień w związku z wczorajszymi incydentami podczas pogrzebu "Inki" i "Zagończyka". Na konferencji prasowej Ryszard Petru powiedział, że tego typu działania nie spotykają się z żadną reakcją władz. Jego zdaniem takich pobić jak wczoraj może być znacznie więcej. 

Petru ma żądania, aby premier i prezydent odnieśli się do tej sytuacji tak, jak zrobili to przedstawiciele PO i PSL. Według niego pobity został jeden z członków KOD-u. Na konferencji powiedział, że pobity został przewodniczący pomorskiego KOD-u Radomir Szumełda. 

Gdy podczas uroczystości przed Bazyliką Mariacką w Gdańsku pojawił się Kijowski z grupą reprezentują KOD zawrzało. Doszło do przepychanek. Tłum wykrzykiwał "Precz z komuną", "Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę". 

Szumełda poinformował, że złożył w poniedziałek wniosek do prokuratury o ściganie sprawców niedzielnych zajść. Jego zdaniem napadli go "faszyści" z Młodzieży Wszechpolskiej i ONR. Przed kamerami wypłakiwał się, że mocno krwawił jego palec. Wyrwano im flagi i przypinki KOD. 

Petru w czasie konferencji ocenił, że PiS przyzwala na takie działanie narodowców. Powiedział również, że pobić może być więcej przyszłości, ponieważ poziom agresji rośnie. Dodał, że nie można dopuszczać do sytuacji, w której ONR decyduje kto może uczestniczyć w patriotycznej uroczystości. 

Nowoczesna ma zamiar napierać na prezydenta i premier, aby przyjęli w tej sprawie stanowisko potępiające takie sytuacje. KOD wzywa do zdecydowanych reakcji. W apelu skierowanym do policji przedstawiciele KOD mówili, że liczą na służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo, aby podjęły działania mające na celu rozpoznanie i zatrzymanie sprawców. 



Moja ocena


Ta cała sytuacja jest straszna. Zamiast wspominać bohaterów to o pogrzebie mówi się wyłącznie w formie tych incydentów z udziałem KOD-u i ONR. Dla niektórych gazet i portali pogrzeb Inki i Zagończyka to jedynie dodatek do nieprzyjemnych wydarzeń jakie miały miejsce przed bazyliką. Nie rozumiem dlaczego pojawiły się tam flagi jakiejkolwiek organizacji. Dlaczego środowiska związane z MW i ONR oraz KOD mieli w rękach inne flagi niż polskie, biało-czerwone? Po co określać swoją przynależność do ugrupowania, gdy przyszło się oddać cześć poległym bohaterom? Poza tym wiadomo, że obie strony za sobą nie przepadają, więc KOD mógł nie prowokować zaistniałej sytuacji i stać z dala. Narodowcy również pokazali całkowity brak szacunku do zmarłych bohaterów oraz brak inteligencji. Skoro byli tam, aby upamiętniać poległych po co w ogóle interesowali się obecnością Kijowskiego i jego kolegów i koleżanek. Zresztą samo pojawienie się KOD-u na tej uroczystości jest sprzeczne z ich dotychczasowym działaniem. Przecież większość z nich to oderwani od koryta komuniści, którzy walczą teraz o demokrację. 

Moim zdaniem na takiej uroczystości należy oddawać cześć tylko i wyłącznie bohaterom. Nie powinno być podziałów. Ta grupa ma flagi ONR, a ta KOD-u. Zabrać wszystkie i zniszczyć. Niech nauczą się przynosić flagi Polski. Biało-czerwone, bez godła. Takie jak zapisano w konstytucji. Poza tym to wczorajszym zachowaniem zarówno KOD, jak i środowiska narodowościowe nie zasłużyły sobie na możliwość udziału w kolejnych uroczystościach patriotycznych. Wojna polsko-polska trwa dalej i nic nie zwiastuje jej końca. 

Dziś Nowoczesna składa oświadczenie, że wymaga od prezydenta i premier potępienia zachowania ONR i MW. Petru, choć nie brał udziału w całym zajściu, teraz ma wielkie żądania względem rządzących. Wiadomo, że grupie kodowców byli ludzie związani z Nowoczesną. Robiąc z tego taki szum w mediach otwarcie obraża on bohaterów, który imię zostało wczoraj zbezczeszczone przez grupy idiotów. 

Osobiście nie popieram żadnej organizacji i obiektywnie oceniam to co zaszło. Rozumiem natomiast dlaczego ONR wyzywa kodowców od komuchów. Skoro Szumełda zaczyna wyzywanie od faszystów to po drugiej stronie barykady mogą stać tylko komuniści. Te ugrupowania są po tak skrajnych stronach, że nie należy brać ich działań za przykłady do naśladowania. Mam nadzieję, że nie będzie więcej takich sytuacji w momencie, gdy oddaje się cześć bohaterom ojczyzny. 

Ostatni temat do poruszenia to słowa Petru o możliwych kolejnych pobiciach. Nie rozumiem czego on oczekuje od patriotów, gotowych zabić za ojczyznę, szczególnie wtedy, gdy patrzą na teraźniejszych zdrajców i piesków korporacji pchających się do władzy. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz